Wartość człowieka

To Ty Stwórco pierwszy mnie ukochałeś
Z tego jestem dumny
Z Ciebie moja wartość
Po co mi złoty łańcucha cudzej nagrody
Po co mi bycie niewolnikiem stworzenia
Po co mi życie malowanej wydmuszki
Nawet gdyby mnie wtedy ktoś pozłocił
Wewnątrz dalej pusty będę
Tylko Stwórca życiodajną treść daje
Wartością napełnia
Nawet jeśli pozłoty brak
To i tak wartość jest pełna
Już nie muszę biegać za pędzlem ze złotą farbą
Nawet jeśli w ręku trzyma go moja własna matka

 

Bo Twoim synem jestem
Bo Ty Jesteś, Jesteś, Jesteś

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.